Porady prewencyjne

Uważaj ,,na wnuczka" !

ii_senior_plakatMimo licznych spotkań profilaktycznych, apeli oraz informacji ze strony Policji, wciąż starsze osoby padają ofiarami oszustw na tzw. wnuczka. Tym razem sprawcy wykorzystali życzliwość mieszkanki Czarnkowa, którą przekonali, że kwota w wysokości 30.000 złotych jest konieczna do tego, aby jej pozorny syn nie trafił do więzienia.

Do oszustwa doszło 13 sierpnia br. w Czarnkowie. Około godziny 12.30 na telefon stacjonarny starszej pani zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako jej najstarszy wnuczek. Poinformował ją, że jest sprawcą wypadku drogowego i potrzebuje pilnie pożyczyć pieniądze, które ma przekazać pokrzywdzonemu w celu uniknięcia wezwania policji i w konsekwencji więzienia. Starsza pani słysząc, że dzwoni jej wnuczek potrzebujący pomocy, przekazał słuchawkę córce (matce rzekomego dzwoniącego), która akurat ją odwiedziła. 

Kobieta po krótkiej rozmowie z mężczyzną poinformowała go, że nie jest u siebie w domu, przekazała mu numer telefonu na swoją komórkę i poprosiła, aby oddzwonił. Mężczyzna po chwili zadzwonił na wskazany numer telefonu komórkowego i poprosił o pieniądze. Kobieta oznajmiła mu, że ma w banku 30.000 złotych, w związku z czym mężczyzna poprosił o natychmiastową ,,pożyczkę”. Kobieta przejęta całą sytuacją udała się do placówki banku i wypłaciła gwarantującą wolność swego ukochanego syna kwotę i wróciła do domu. Umówiła się na odbiór pieniędzy przed blokiem w którym mieszkała około godziny 14.00. Mężczyzna podający się za jej syna oświadczył, że po odbiór pieniędzy zgłosi się jego przyjaciel i tylko jemu ma przekazać pieniądze tj. 29.000 złotych w kopercie i 1000 złotych luzem.

Tak też kobieta uczyniła. Po kilku minutach zadzwoniła do ,,prawdziwego” syna chcąc go poinformować o przekazanych pieniądzach i zapytać jak się czuje. Syn pokrzywdzonej mieszka i pracuje w USA. Poinformował matkę, że nie miał żadnego wypadku. Wtedy też kobieta uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta. O całym zdarzeniu poinformowała policję.

Czarnkowscy policjanci mieli już do czynienia ze zdarzeniami, w których starsze osoby padały ofiarami fałszywych wnuczków. Za każdym razem sposób działania sprawców był podobny. Dzwonili podając się za kogoś z rodziny (najczęściej wnuczka, siostrzeńca) i prosili o pożyczkę. Po pieniądze zwykle przysyłali „kolegę”, tłumacząc, że sami nie mogli przyjść. Niestety mimo wielu ostrzeżeń ze strony Policji w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, w których oszuści działający tą metodą pozbawiają osoby starsze oszczędności. Potrafią prowadzić rozmowę, tak umiejętnie, że potencjalna ofiara sama ,,zgaduje”, że rozmawia kimś z rodziny – wnuczkiem, synem, siostrzeńcem.

Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób, nie przekazywać obcym pieniędzy, ani nie przelewać pieniędzy na podane konta. Jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie prosimy zadzwonić i potwierdzić taką informację. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować Policję – tel. 997.

 

 

Powrót na górę strony